piątek, 22 marca 2013

Demaskująca sztuka


Farby, taśmy, spray, a nawet ogień – Czyli jak za pomocą prostych środków i odrobiny kreatywności, można przeprowadzić żywiołową dyskusje na emocje i wartości, pozbawioną płaszczyku demagogii.



Pewien artysta Artur Żmijewski, postanowił zorganizować społeczny eksperyment, do którego zaprosił: kobiety z otoczenia Radia Maryja, działaczy Młodzieży Wszechpolskiej, młodych Żydów oraz członków lewicy. Wybór grup był nieprzypadkowy. Celem warsztatów było wynegocjowanie bez pomocy słów kształtu własnej przestrzeni. Pomysłodawca przyjął stanowisko obserwatora, nie ingerując w prace uczestników. Każdy zespół miał do dyspozycji duże płótno, na którym miał umieścić symbol prezentujący wartości i poglądy twórców. Następnie wszystkie grupy kolejno za sprawą przygotowanych materiałów, mogły dowolnie modyfikować prace autorów.
(Całość można obejrzeć pod zamieszczonym na końcu tekstu adresem url)

Rozpoczęło się dosyć spokojnie. Uczestnicy niepewni swych poczynań i możliwości, podchodzili dosyć ostrożnie. Pierwsi do zmian zostali dopuszczeni działacze lewicowi. Co raczej nikogo nie dziwi, ich obiektem zainteresowania okazał się kościół, namalowany przez słuchaczy Radia Maryja. Młodzieżówka postanowiła uchylić bramy świątyni, co miało być symbolem otwartości chrześcijaństwa na świat. Działanie spotkało się z aprobatą autorek pracy.
W dalszym rozwoju wydarzeń, uczestnicy zmieniali prace innych dodając do nich symbole prezentujące ich własne poglądy. Działania sprawiały wrażenie dosyć neutralnych, pozbawionych wrogości.
Jak za pierwszym razem, lewicowcy postanowili pójść krok dalej. W akcie sprzeciwu wobec organizacji Młodzieży Wszechpolskiej wycieli szczerbiec. De facto symbol mający ogromne znaczenie w polskiej historii jako miecz koronacyjny królów. Działaczka pozbywająca się go z plakatu, argumentowała, iż nie ma miejsc w przestrzeni publicznej dla tego rodzaju grup. Ironicznie, sami lewicowcy umieścili w swoim rysunku napis „WOLNOŚĆ”, otwarcie sprzeciwiając się wszelkim prześladowaniom.
Wszechpolacy natychmiastowo zabrali się za naprawę szkód, nie czyniąc żadnych odwetowych kroków. Widząc to młodzi socjaliści, ponownie wycieli miecz, tym razem drąc go, aby uniemożliwić poskładanie. Jednak i tym razem działacze Młodzieży Wszechpolskiej znaleźli sposób na odtworzenie zniszczonego symbolu.
Dalsze działania potęgowały narastanie negatywych emocji. Panie związane z Radiem Maryja, nad wyraz mocno odbierały kolejne poczynania grupy lewicowców jak i zespołu młodych Żydów, które głównie skupiały się nad niszczeniem pracy pozostałych.
Długo można opisywać wszystkie pomysły uczestników. Znalazły się wśród nich między innymi: spalenie plakatu Młodzieży Wszechpolskiej czy wyrzucenie przez okno samolotu zrobionego z rysunku polski z hasłami „Bóg, Honor, Ojczyzna” przez grupę polskich Żydów.
Każde doświadczenie ma pomóc widzom, jak i samemu pomysłodawcy projektu, wyciągnąć wnioski. Te warsztaty świetnie zobrazowały nam poziom oraz cel dyskusji prowadzonych przez wybrane środowiska. „Negocjacje” pozbawione słownej polemiki, idealnie odsłoniły wszystkie słabe strony zespołów. Pod pięknymi i szlachetnymi hasłami "wolności" i "równości", kryły się ciągłe ataki podszyte fizyczną agresją. Grupa narodowców skupiała się głównie na odbudowie własnych dzieł oraz negowaniu pomówień, wśród oskarżycielskiego szumu.

Pomysł warsztatów Artura Żmijewskiego w takiej formie, uważam za fenomenalny. Wśród dzisiejszej dezinformacji wprowadzanej przez demagogię, taki eksperyment demaskuje prawdziwe cele „wiodących” środowisk. Pokazuje, iż pod słowami i hasłami, kryje się sprzeczna polemika. Najwyraźniej środowiska lewicowe, czując się w „sztuce” (jaką podobno tworzą) nad wyraz pewnie, zdradziły swoje oblicze i prawdziwe „niekolorowe” intencje.

Laszlo

link do filmu:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz