czwartek, 18 kwietnia 2013

Dlaczego homo-geny?


Coraz częściej w dzisiejszym środowisku naukowym, możemy spotykać się ze stwierdzeniem „gen homoseksualizmu”. Pojęcie o tyle ciekawe, iż jest powodem wielu sporów i podziałów wśród znamienitych autorytetów w dziedzinie medycyny.
Zjawisko pociągu seksualnego do osoby tej samej płci, możemy zaobserwować od bardzo dawna. Lecz czy jest ono wywołane darem natury, czy może środowiskiem w jakim się obracamy oraz wpływem ludzi na naszą psychikę?


SPARTAŃSKI PROBLEM
Aby lepiej zrozumieć homoseksualizm w przeszłości, przenieśmy się do starożytnej Grecji, a dokładnie państwa-miasta Sparty. Ówczesna potęga militarna Półwyspu Peloponeskiego, rządząca się twardymi prawami, dobrze zorganizowana, zarówno w aspekcie wojskowym, jak i administracyjnym, posiadała jeden problem – miała największy odsetek homoseksualistów. Można to tłumaczyć uwarunkowaniami genetycznymi mieszkańców Sparty, ale skąd tak pokaźna grupa o odmiennej naturze znalazła się wśród tak ekskluzywnej społeczności? Przyczyny należy szukać w wychowaniu tamtejszej młodzieży. Od urodzenia na dziecko patrzono przez pryzmat jego późniejszej służby wojskowej. Noworodek musiał być zdrowy i silny, w przeciwnym razie rodzice porzucali swojego potomka. Po ukończeniu 7 roku życia chłopiec rozpoczynał agoge, czyli czas przygotowania do służby wojskowej. Do 12 roku mieszkał z rodzicami, doglądany przez pajdonomosa, urzędnika państwowego. Po tym okresie trafiał do koszar, w których mieszkał z rówieśnikami do 30 roku życia. Osiemnaście lat bliskiego funkcjonowania młodych mężczyzn, przyjaźń oparta wyłącznie na relacjach jednej płci oraz wczesne pozbawienie dziecka wzorców ojca i matki, prowadziło do rozwijania się homoseksualizmu. Skoncentrowanie przez długi czas wielu chłopców w jednym miejscu, spowodowało powstanie pociągu seksualnego do przedstawicieli tej samem płci.
HOMO III RZESZA
Idąc dalej tropem historii możemy natrafić na wiele podobnych przypadków. Ciekawe wnioski można wyciągnąć, badając sytuację gejów i lesbijek w dawnej III Rzeszy oraz terenach przez nią podbitych. W hitlerowskich Niemczech za kontakt seksualny w obrębie własnej płci, można było zostać aresztowanym, po czym osadzonym w obozie koncentracyjnym. Podczas gdy na terenach okupowanych, polityka była dokładnie odwrotna. Przykładowo, w Polsce homoseksualizm był dozwolony, a wręcz propagowany. Nie jest tajemnicą, iż celem Hitlera było zdominowanie świata. Do tego potrzebował dynamicznie rozrastającego się społeczeństwa, przy jednoczesnym ograniczeniu wzrostu demograficznego innych nacji. Posłużył się przy tym propagowaniem homoseksualizmu wśród ludności podbitej. Plan kompletnie utopijny… zakładając, iż jest to kwestia uwarunkowania genetycznego.
MUTACJA
Pozostawmy daleką historię i przenieśmy się do drugiej połowy XX wieku. Jak na gen przystało, homoseksualizm z choroby psychicznej wyewoluował w kwestie dziedziczną. Stało się to za sprawą referendum w 1974r. Od tej pory nie widnieje już on w spisie APA (American Psychiatric Association). Sięgając do definicji możemy przeczytać: choroba – nieprawidłowe funkcjonowanie organizmu lub jego części. Na ile pociąg do przedstawiciela tej samej płci jest „prawidłowy”? Pozostawiam to do prywatnej oceny. Decyzja o wykreśleniu homoseksualizmu ze spisu zapadła za sprawą głosowania, jednocześnie nie będąc poparta żadnymi naukowymi argumentami.
MODA NA HOMOSEKSUALIZM
Pociąg seksualny do drugiego mężczyzny czy kobiety, wiąże się z tym, iż uważamy daną osobę za atrakcyjną. Zasadniczo, bez różnicy czy uczucie jest związane z tą samą płcią czy nie, wypływa z zainteresowania sobą nawzajem. Ktoś musi nam się podobać. Nie wynika to jednak z genów. To, iż kobieta wydaje nam się seksowna (opcjonalnie – przystojny) jest spowodowane ogólnym przeświadczeniem oraz panującą modą, przyzwyczajeniem. Dobrym przykładem jest sytuacja w Mauretanii. Podczas, gdy w cywilizacji Zachodniej osoby otyłe mają problem ze znalezieniem partnera oraz są często nieakceptowane przez resztę społeczeństwa, w tym afrykańskim kraju kobiety z nadwagą są pożądane przez mężczyzn. Proces swoistego „tuczenia” wszedł na tyle w ich kulturę, iż osoby o szczupłych sylwetkach postrzegane są jako nieatrakcyjne. W tym przypadku nikt nie twierdzi, że specyficzne upodobania mogą mieć podstawy genetyczne, są one wynikiem kulturowym.
DWIE MAMY NIE-RODZINA
Rozpatrując problem homoseksualizmu, należy również zwrócić uwagę na jego piętno odciśnięte na młodym pokoleniu. Dziecko wychowujące się w rodzinie dwóch ojców lub matek, startuje w życie z niepełnym bagażem emocjonalnym. Jego równowaga psychiczna jest zaburzona, bez względu na starania „rodziców” czy ich dobre chęci. Autor książki „Colorful Conservative: American Conversation with the Ancients from Wheatley to Whitman” Robert Oscar Lopez opisuje w niej m.in. swoje życie uformowane posiadaniem dwóch matek. Dostrzega w swoim funkcjonowaniu zaburzenia emocjonalne wywołane brakiem ojca w rodzinie. Nie mógł się prawidłowo rozwijać, zmuszony do przebudowy własnej hierarchii wartości. Umożliwiając wychowywanie dzieci parom homoseksualnym, pozbawiamy młode pokolenie nadziei na prawidłowy rozwój.
POMOC W POTRZEBIE 
Zdaniem dr. Mikiego Davidsona pociąg seksualny do przedstawiciela tej samej płci można leczyć. Podaje swoją osobę jako przykład. W rozmowie z Olgą Doleśniak-Harczuk, na łamach miesięcznika „Nowe Państwo”, mówi: „Uważamy, że można je (skłonności homoseksualne) nie tylko zminimalizować, ale wyzbyć się ich całkowicie, po prostu zmienić orientację.”. Dr Davidson jest dyrektorem brytyjskiej organizacji Core Issues, zajmującą się pomaganiem osobom o skłonnościach homoseksualnych. Na swojej stronie piszą: Core is a non-profit Christian ministry supporting men and women with homosexual issues who voluntarily seek change in sexual preference and expression. „ (Core jest to dobroczynna chrześcijańska organizacja wspierająca mężczyzn i kobiety o skłonnościach homoseksualnych, którzy dobrowolnie chcą zmienić swoją orientację).
Sytuacja ludzi w Polsce borykających się z problemem własnego pociągu seksualnego jest trudna, ponieważ debata na ten temat nie jest poruszana w przestrzeni publicznej. Ogół społeczeństwa ma przeświadczenie, iż homoseksualizm jest to uwarunkowany genetycznie i nie da się temu zapobiec. Szukając w internecie informacji na ten temat, natknąłem się na prośbę pewnej dziewczyny o pomoc w zwalczaniu pociągu seksualnego do innej kobiety. Choć konwersacja rozpoczęta ponad 8 lat temu, do tej pory nie ukazała się żadna konstruktywna odpowiedź. W Polsce sprawami homoseksualistów chcących się leczyć zajmuje się organizacja „Odwaga”. Na swojej stronie jako założenia podają:Głównym celem „ODWAGI” jest pomoc osobom o skłonnościach homoseksualnych w trwaniu w czystości i odrzuceniu homoseksualnego stylu życia.”.
TROCHĘ LICZB
Przeciwko argumentowi, iż geje i lesbijki mają skłonności uwarunkowane genetycznie, przemawiają liczby. Według danych „The social organization of sexuality” kobiet o skłonnościach homoseksualnych jest o połowę mnie niż mężczyzn (1,4% kobiety, 2,8% mężczyźni). Co ciekawsze odsetek tych osób wynosi 1% na świecie oraz od 2% do 7% w państwach zachodnich. Inne zaskakujące dane pokazują nam dysproporcję pomiędzy odsetkiem homoseksualizmu na wsiach i w miastach Stanów Zjednoczonych (1,3% : 9,2%). Wnioski nasuwają się same. Skupiska gejów i lesbijek tworzą się w zachodnich państwach z przewagą liczebności miast. Wywołane jest to z pewnością retoryką mainstreamu, która najintensywniej działa w obrębie dużych ośrodków miejskich.

HOMOSEKSUALIŚCI, A HOMOSEKSUALIŚCI
Pewni ludzie chcą aby środowisko gejowskie było w oczach opinii publicznej wiecznie prześladowane i gnębione. Pod przykrywką walki z nietolerancją oraz za pośrednictwem kolorowo ubranych klaunów, chcących na siłę pokazać swoją inność, wychodzą na ulicę i narzucają nam swój porządek, jednocześnie brutalnie depcząc naszą tradycje. Komuś kto jest prześladowany, nie można zarzucić ataku. Dochodzi do tego, że dziwaczne parady przechodzą ulicami Polskich miast domagając się praw niepotrzebnych zwyczajnemu homoseksualiście.   
Warto się czasem zastanowić nad sensem głoszonych poglądów przez środowiska LGBT i rzeczywistym ich celem. Pod płaszczykiem walki o równość i własną wolność, kryją się różne pobudki. W tym wszystkim jednak najbardziej cierpią ludzie z prawdziwymi problemami seksualnymi, którzy chcą pozbyć się swojej homoseksualności.
Laszlo
Nasza akcja!
Przyjdź i pomóż nam w tworzeniu białego miasteczka! W sobotę (20.04) o godz. 13:15 na Pasażu Rubinsteina zbierzmy się i sprzeciwmy homopropagandzie. Więcej informacji na stronie wydarzenia: 

HTTPS://WWW.FACEBOOK.COM/EVENTS/172429622911707/


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz