wtorek, 11 czerwca 2013

Narodowcy przerywają spotkanie z Michnikiem

Narodowcy z Łodzi po raz kolejny nie przeszli biernie wobec sabatu środowisk związanych z Gazetą Wyborczą. Tym razem w centrum miasta w klubie 6. Dzielnica gościł redaktor naczelny tejże gazety. 

Działacze Młodzieży Wszechpolskiej oraz Obozu Narodowo-Radykalnego postanowili stanowczo zareagować na obecność Adama Michnika. W ponad 40 osób udali się na spotkanie, po czym zajęli miejsca na końcu sali. Gdy Leszek Jażdżewski rozpoczął spotkanie opiewając zasługi redaktora, narodowcy wybuchli niekontrolowanym śmiechem.
W dalszej części oklaskami przerywali wypowiedzi Michnika. Łódzkim działaczom udało się też rozwinąć baner z napisem: „Kłamstwa Michnika wyrzuć do śmietnika”. Publiczność zainteresowana wykładem, w tym także były zomowiec, zbulwersowana krzyczała: „Dlaczego zabieracie nam wolność słowa?”. Nie docierały do nich jednak odpowiedzi narodowców dotyczące spotkań na uniwersytetach oraz akcjach charytatywnych regularnie utrudnianych przez dziennikarzy Gazety Wyborczej.

Podczas próby dojścia do głosu Adam Michnik wypowiadał znane wszystkim hasła o rozprzestrzeniającym się faszyzmie.

Po przybyciu na miejsce policji, jeden z funkcjonariuszy określił, iż nie mogą interweniować, ponieważ jest to spotkanie otwarte, a narodowcy nie robią nic niezgodnego z prawem. Rozpaleni do czerwoności organizatorzy musieli rozwiązać spotkanie. Gdy tak się stało, łódzcy działacze opuścili lokal w pokojowych nastrojach.

Dalsza część spotkania odbywała się w pobliskim pubie w przerzedzonym składzie. Jego uczestnicy mogli swobodnie rozmawiać o autorytarnym zagrożeniu w postaci państwa węgierskiego oraz prześladowaniu Żydów, któremu towarzyszą wzmagające się nastroje antysemickie. Nie zabrakło również wielokrotnie użytego sformułowania faszyzm oraz nazizm.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz